BRANŻA FITNESS W CZASIE PANDEMII

Możemy pokusić się o stwierdzenie, że branża fitness nie miała do tej pory do czynienia z taką rewolucją, jaka spotkała ją wraz z początkiem pandemii. Gdy ilość zachorowań rosła, rząd sukcesywnie zamykał kolejne lokale, w tym siłownie i kluby fitness. W związku ze zmieniającą się sytuacją branża fitness przeniosła się do sieci. Z poniższego artykułu dowiesz się: Jaki wpływ ma pandemia na branżę fitness?, Czy treningi online ratują sytuację branży fitness? oraz Jak legalnie przeprowadzić trening w internecie?

Jaki wpływ ma pandemia na branżę fitness?

Badania firmy Harrison Co., pokazują, że w samych Stanach Zjednoczonych na początku pandemii pracę straciło około 500 000 pracowników branży fitness. Wcale nie lepiej działo się w Polsce, gdzie trenerzy personalni z dnia na dzień przestali mieć możliwość ćwiczenia ze swoimi podopiecznymi na siłowniach. Taka sytuacja ma miejsce od 17 października 2020 roku. Kluby i siłownie działają jedynie dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego lub wydarzeń sportowych. Oznacza to, że osoby ćwiczące amatorsko, niestety nie mają możliwości korzystania z siłowni. Wielu trenerów nie tylko w Polsce zaczęło prowadzić treningi online na platformach treningowych. Taka forma prowadzenia treningów pozwala na dalszą pracę bez konieczności wychodzenia z domu. Oprócz treningów online osoby zatrudnione wcześniej na siłowniach zaczęły układać płatne indywidualne jadłospisy oraz plany treningowe dla swoich podopiecznych. Większe kluby zaczęły sprzedawać odżywki treningowe, odzież sportową oraz akcesoria do ćwiczeń. Takie działania pozwalają odzyskać choć część utraconych zysków i utrzymać pracowników, którzy nie zostali zwolnieni. Niestety, branża fitness może jeszcze długo pozostać zamknięta, ze względu na zbyt małe sale do treningów i zwiększony kontakt uczestników ćwiczeń. Zadłużenie centrów i klubów fitness według Krajowego Rejestru Długów, na początku 2021 roku wynosiło 14 mln złotych. Stojące pusto obiekty nadal generują koszty, których właściciele nie są w stanie spłacić.

Czy treningi online ratują sytuację branży fitness?

Wśród zaleceń na czas pandemii, WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) zwróciła uwagę na duże znaczenie aktywności fizycznej. Ci, którzy do tej pory ćwiczyli na siłowniach lub uczęszczali na zajęcia fitness, przestali mieć taką możliwość. Ponadto przez pracę w trybie zdalnym, mniej spacerujemy, choćby w drodze na autobus. Te czynniki spowodowały znaczne zmniejszenie aktywności fizycznej wśród osób w różnym wieku. Na szczęście sektor branży fitness ewoluuje i wraz z popularnością platform treningowych mamy możliwość zarówno brać udział w treningach online, jak i je prowadzić. Zajęcia oraz konsultacje trenerskie w trybie online stały się codziennością. Dla wielu osób możliwość wzięcia udziału w treningu mimo zamkniętych siłowni jest bardzo ważna, dlatego też decydują się na ćwiczenia w domu, nie tracąc ulubionych zajęć ze swoim trenerem personalnym. Inteligentne opaski czy zegarki pomagają w mierzeniu aktywności, więc działają trochę jak urządzenia na siłowni. Nowoczesne platformy do treningów online są intuicyjne i łatwe w obsłudze, a różne udogodnienia w stylu zapisu wybranych ćwiczeń cieszą się dużym uznaniem. Niektórzy nie ćwiczyli wcześniej z pomocą internetu, a dopiero zwiększona aktywność trenerów na platformach zachęciła ich do podjęcia decyzji o treningach online. Duży nacisk na pozostanie w dobrej formie będąc często zamkniętym w domu, jest odpowiednim motywatorem do zadbania o sylwetkę i wspierania trenerów w internecie.

Jak legalnie przeprowadzić trening w internecie?

Przeniesienie treningów do internetu wiąże się z pewnymi regulacjami prawnymi, o których powinien pamiętać każdy trener personalny. Na początek warto starannie przekazywać wszelkie wskazówki i w miarę możliwości nadzorować swoich podopiecznych w celu wyeliminowania kontuzji. Jeśli jako trener, źle przekażemy informacje, a przez to ucierpi użytkownik korzystający z naszych zajęć, możemy ponieść za to odpowiedzialność. Ponadto, aby legalnie prowadzić treningi online musimy prowadzić działalność gospodarczą, nieewidencjonowaną lub nierejestrowaną. W trosce o dobro i zdrowie swoich podopiecznych możemy zdobywać certyfikaty udoskonalające nasz warsztat. Jeśli prowadzimy treningi online przez komunikatory typu zoom, a nie korzystamy z profesjonalnych platform treningowych, musimy we własnym zakresie zadbać o stworzenie regulaminu świadczonych przez nas usług. Jeśli sprzedajemy trening przez internet, musimy również pomyśleć o regulaminie płatności. Dobrym rozwiązaniem będzie skorzystanie ze specjalnych stron treningowych, które zadbają o wszelkie aspekty prawne i pomogą w razie jakichkolwiek problemów.